KONCERT JUSTINA W BERLINIE ♥
W piątek (1.02) poszłam spać około 23, dziewczyny też no i oczywiście nie mogłyśmy zasnąć z wrażenia, haha. Na drugi dzień budzik zadzwonił mi o 9, w końcu o 9:30 zebrałam się z łóżka wstałam i zadzwoniłam do dziewczyn. Umówiłyśmy się na 12 u mnie w domu. Około 12 Karola i Vivien przyszły do mnie ;) . Wyprostowałyśmy włosy, zrobiłyśmy make up, spakowałam się aż w końcu doszła godzina 13 i pora wyjazdu. Złożyłyśmy plakaty i wyszłyśmy z domu. Jechałyśmy z rodzicami Karoli. Za granicą byłyśmy już po 20 minutach jazdy. Byłyśmy takie zestresowane i podekscytowane że komentowałyśmy wszystko co do o koła się dzieje i machałyśmy Niemcom z samochodu. Ci mierzyli nas wzrokiem, haha. Około 1,5 godziny później wjechałyśmy do Berlina, zauważyłyśmy już kilka dziewczyn w bluzie i koszulkach I <3 Justin Bieber (wtedy to już zupełnie oszalałyśmy haha)Chwilę później zauważyłyśmy już hale o2 World (chcielibyście widzieć nasz wyraz twarzy jak to zobaczyłyśmy), wjechaliśmy na parking. Było tak gorąco że mogłyśmy spokojnie chodzić w krótkim rękawku więc zostawiłyśmy bluzy w bagażniku. Podeszłyśmy pod halę i usłyszałyśmy jakieś piski i krzyki i zauważyłyśmy czarny bus, więc od razu pobiegłyśmy za hale żeby zobaczyć co tam się dzieje. Wybiegłyśmy za budynek i ujrzałyśmy kilka dużych czarnych busów ogrodzonych kratami przy których stali ochroniarze. Przy kratach pełno fanek które co chwilę krzyczały Justin albo piszczały. Zawróciłyśmy do samochodu po plakat i szybko pobiegłyśmy z powrotem pod busy.

Pomyliłyśmy sektory, więc musiałyśmy zmienić miejsca. O 18:30 zgasły światła a na scenę wyszedł @BlueyRobinson i rozgrzał publiczność. Zaśpiewał kilka piosenek z gitarą. Potem na scenę wbił @DjTayJames zapuścił muzykę a na telebimach pojawił się zegar odliczający 15 minut do wejścia Biebsa. Gdy zostało 5 minut na scenie pojawiła się kula w której miał wyjść Justin. Ostatnie 10 sekund wszyscy odliczali razem na głos.
Po chwili zza kulis wyszedł Justin i powiedział że jego mama ma dzisiaj urodziny i żebyśmy wszyscy wspólnie zaśpiewali jej Happy Bday. Kenny (ochroniarz Justina) wyprowadził Pattie na scene z tortem. Przypaliła sobie włosy a Justin ją ugasił LOL. Dał Pattie buziaka i powiedział żebyśmy zaczęli krzyczeć dla jego mamy. Potem spytał się jaką piosenkę chcemy, a wiadomo już było jaką, bo jeszcze jej nie śpiewał. Wszyscy krzyczęli BABY, Justin i tancerze zaczęli śpiewać jakąś kołysanke i kawałek piosenki Britney Spears- Baby One more time. Wszyscy zaczęli się śmiać. Minęła cała piosenka a pod koniec poleciało konfetti. Justin zakończył show i powiedział że nas kocha i podziękował. Zapaliły się światła i wszyscy zaczęli gnać w stronę wyjścia. Wyszłyśmy z budynku postałyśmy chwile przed halą, spotkałyśmy @anijaa i @karien1991 i razem pognałyśmy w stronę busów Justina. Wszyscy krzyczeli 'Justin Bieber' i śpiewali jego piosenki. Potem poszłyśmy stanąć od drugiej strony i tam znalazłyśmy znakomite miejsce z widokiem na wszystkie autokary. Gdzie stało tylko kilko osób, a za nami jeden paparazzi. Wyjechało kilka czarnych aut w tym jeden większy z zaciemnionymi szybami, paparazzi sfotografował auto i z piskiem opon pojechał za samochodem. Myślałyśmy że tam może być Justin, ale mogli nas wrobić żeby te fanki myślały że odjechał i wszystkie z tam tąd odeszły. Stałyśmy pod tym płotem do 22.00. Potem musiałyśmy już wracać do Polski. I tak skończył się ten NAJWAŻNIEJSZY dzień mojego życia.
Spotkałyśmy tam kilka dziewczyn z polski, dziennikarze z TV porobili nam fotki. Chwilę później wszystkie dziewczyny tak zaczęły piszczeć że od razu było wiadomo że Justin gdzieś tam jest. Próbowałyśmy dopchać się aby go zobaczyć, ale jakieś Niemki wepchnęły się przed nas =.= . 20 minut później poszłyśmy pod wejście główne. Nie było jeszcze aż tak wielkiej kolejki, ale postanowiłyśmy że już w niej staniemy. Z czasem przychodziło coraz więcej ludzi, aż kolejka doszła do trawniku. W kolejce stałyśmy z plakatami i flagami polski, i podszedł do nas jakiś dziennikarz z kamerzystą z kanału ZDF i spytał się czy któraś z nas mówi po niemiecku. Vivien chodzi do niemieckiego szkoły więc umie mówić, facet pytał się dlaczego przyjechałyśmy z Polski itp. Stałyśmy może z 40 minut aż zaczną wpuszczać do środka. W końcu przyszła kolej na nas, wszystkie pokazałyśmy bilety i przepuścili nas dalej. Potem sprawdzali torebki a 3 etap to facet sprawdzał bilet i dokumenty. Trochę się bałyśmy bo, nie byłyśmy do końca pewne czy nas wpuszczą. Potem weszłyśmy do budynku zaczęłyśmy krzyczeć i wariować haha. Zatrzymała nas jeszcze jakaś dziennikarka i znowu przeprowadziła wywiad. Potem pojechałyśmy ruchomymi schodami na samą górę szukać gdzieś wejścia na samą hale. Zauważyłyśmy tablicę z napisem że tutaj jest wejście dla kilku sektorów. To było to wejście. Kupiłyśmy jeszcze picie i weszłyśmy do środka. Na 3 telebimach było zdjęcie Justina z napisem Justin Bieber My world tour.
Efekty dźwiękowe i świetlne. Po chwili usłyszałyśmy pierwsze dźwięki Love me. Justin wjechał z pod sceny do tej kuli. Kula podniosła się do góry i JB z jego tancerzami zaczęli show. Nie mogłam uwierzyć że widzę Justina na żywo ! Był taki piękny i jak zwykle seksowny. Że oddycham tym samym powietrzem co on. Po chwili wszystkie zaczęłyśmy płakać i krzyczeć tańczyć itd. haha. Po Love me zaśpiewał Bigger a potem U smile itd. Grał też na perkusji. Było już coś około 21.00 po krótkiej przerwie spod sceny wyjechał Justin przy fortepianie z piosenką Down to earth. Piosenkę zakończyła ostra solówka Dan'a :D. Na telebimie pojawił się już napis: Thank you and goodnight. Love Justin. Po 10 sekundach pojawiły się kolejne napisy: DO YOU WANT MORE ?! REALLY ?! Cała hala zaczęła krzyczeć i szaleć.
Gadżety z koncertu:
Świecąca latarka- 10 euro
Bransoletka- 8 euro
NIGDY NIE ZAPOMNĘ TEGO DNIA ! Z PEWNOŚCIĄ JEST TO NAJPIĘKNIEJSZY DZIEŃ W MOIM ŻYCIU DZIĘKUJE ŻE PRZECZYTALIŚCIE! ♥ WKRÓTCE DODAM FILMIKI Z KONCERTU :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz